Biesal - Tomaryny: bunkry ochrony kolei
2011-09-10 12:11:37(ost. akt: 2012-01-04 15:25:31)
W pobliżu wsi Tomaryny pod Olsztynem w latach 1897-1902 wzniesiono zespół bunkrów zabezpieczenia kolejowego, strzegący przeprawy na rzece Pasłęce. To jeden z dwóch takich obiektów na Warmii i Mazurach.
Bunkry w formie wież dla piechoty w Tomarynach miały za zadanie chronić most nad Pasłęką i linię kolejową. Jest to jeden z dwóch takich obiektów na Warmii i Mazurach Bliźniaczy znajduje się w Samborowie pod Ostródą.
Pierwotnie każda z dwóch kilkukondygnacyjnych wież była zwieńczona kopułami pancernymi F.P.L 90, które niestety zostały zdemontowane przez pewnego kolekcjonera militariów, który miał w związku z tym sprawę karną przed sądem w Olsztynie. Miał bowiem pozwolenie na zdemontowanie wieżyczek w Samborowie i Tomarynach, ale nie było mowy o ich wywożeniu z kraju. Tymczasem przedsiębiorczy miłośnik militariów wywiózł obie do muzeum w Dreźnie.
Zaskakująco dobry jest stan techniczny budynków oraz brak wszechobecnych w takich miejscach śmieci. Dwie wieże stojące u samego brzegu Pasłęki po obu stronach mostu kolejowego połączone są poterną (tunelem), przez którego otwory strzelnicze doskonale słychać szum przepływającej wody, potęgowany echem przepastnych pomieszczeń wnętrz bunkra.
Dwie czterokondygnacyjne wieże dla 2 plutonów piechoty uzbrojone były w 3 ciężkie karabiny maszynowe i armatę szybkostrzelną w wieżyczce Grusona na stropie każdej z nich. W literaturze wieże często określano jako znajdujące się w Biesialu (Biessellen).
Wieże powstały, aby chronić strategiczną w owych czasach linię kolejową. Budowle nie ucierpiały podczas I wojny światowej, a w czasie II wojny były nadzorowane na wypadek sabotażu jedynie nocą.
Dobrze zachowany bunkier z czasów II Wojny Światowej można oglądać w Martianach w pobliżu drogi Mrągowo - Kętrzyn.
Tomasz Frąckiewicz
A tu można obejrzeć te same bunkry w scenerii zimowej. Zdjęcia pochodzą z początku roku 2011.
Na mapie oznaczyliśmy jedną z dwóch wież.
Pierwotnie każda z dwóch kilkukondygnacyjnych wież była zwieńczona kopułami pancernymi F.P.L 90, które niestety zostały zdemontowane przez pewnego kolekcjonera militariów, który miał w związku z tym sprawę karną przed sądem w Olsztynie. Miał bowiem pozwolenie na zdemontowanie wieżyczek w Samborowie i Tomarynach, ale nie było mowy o ich wywożeniu z kraju. Tymczasem przedsiębiorczy miłośnik militariów wywiózł obie do muzeum w Dreźnie.
Zaskakująco dobry jest stan techniczny budynków oraz brak wszechobecnych w takich miejscach śmieci. Dwie wieże stojące u samego brzegu Pasłęki po obu stronach mostu kolejowego połączone są poterną (tunelem), przez którego otwory strzelnicze doskonale słychać szum przepływającej wody, potęgowany echem przepastnych pomieszczeń wnętrz bunkra.
Dwie czterokondygnacyjne wieże dla 2 plutonów piechoty uzbrojone były w 3 ciężkie karabiny maszynowe i armatę szybkostrzelną w wieżyczce Grusona na stropie każdej z nich. W literaturze wieże często określano jako znajdujące się w Biesialu (Biessellen).
Wieże powstały, aby chronić strategiczną w owych czasach linię kolejową. Budowle nie ucierpiały podczas I wojny światowej, a w czasie II wojny były nadzorowane na wypadek sabotażu jedynie nocą.
Dobrze zachowany bunkier z czasów II Wojny Światowej można oglądać w Martianach w pobliżu drogi Mrągowo - Kętrzyn.
Tomasz Frąckiewicz
A tu można obejrzeć te same bunkry w scenerii zimowej. Zdjęcia pochodzą z początku roku 2011.
Na mapie oznaczyliśmy jedną z dwóch wież.
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Sebastian #2133800 | 188.146.*.* 13 gru 2016 06:29
Podobny zespół bunkrów znajdował się przy moście na rzece Pisa pomiędzy Łęgajnami a Barczewem. Zachowały się ślady tunelu łączącego. Na moście widoczne są elementy kładki po której poruszał się wartownik.
odpowiedz na ten komentarz
Redaktor #381831 | 212.160.*.* 15 wrz 2011 13:46
Zapraszam wszystkich, wystarczy przesłać ciekawe zdjęcia z krótkim opisem. Na pewno opublikujemy.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Artur #381306 | 178.56.*.* 15 wrz 2011 07:08
W takim razie tylko pogratulować autorowi.
odpowiedz na ten komentarz
Redaktor #380494 | 212.160.*.* 14 wrz 2011 13:45
Zgadza się, to właśnie zwycięzca konkursu. Zaprosiłem go do współpracy. Tak też można znaleźć talenty reporterskie.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Artur #380105 | 178.56.*.* 14 wrz 2011 07:39
A przypadkiem autor to nie jest ten sam koleś co wygrał konkurs opisywany na stronie głównej? Miał być niby amator a tu proszę - artykuły pisze dla portalu. :)
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)