Węgojska Strużka z premierowym teledyskiem i wygraną w Rosji
2013-09-11 17:18:26(ost. akt: 2013-09-11 17:18:46)
Odrzuciła względy samego króla, a kat, który miał ją skrócić o głowę, padł przed nią na kolana i wyznał miłość — tak z męskimi sercami postępuje w premierowym teledysku zespołu Węgojska Strużka „ślicna warnijńska ulendzionka”. Warmiński zespół jest ostatnio na fali. Właśnie zwyciężył na Festiwalu Pieśni Patriotycznej i Żołnierskiej w Swietłogorsku, a dziś swoją premierę będzie miał teledysk zespołu.
O tym, jak bogaty jest folklor i kultura ludowa Warmii zespół Węgojska Strużka przekonuje już od ośmiu lat. Robi to z zaangażowaniem i sukcesami na arenie regionalnej, krajowej i międzynarodowej, czego dowodem są liczne nagrody na festiwalach i przeglądach twórczości. Do tej pory Węgojska Strużka nie miała w swojej historii oficjalnego teledysku.
— Marzyliśmy od lat, żeby nagrać film z warmińską piosenką, który mógłby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców — przyznaje Teresa Kacperska, szefowa Węgojskiej Strużki. — Żyjemy w kulturze obrazkowej i właśnie tędy wiedzie droga do młodych ludzi.
— Marzyliśmy od lat, żeby nagrać film z warmińską piosenką, który mógłby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców — przyznaje Teresa Kacperska, szefowa Węgojskiej Strużki. — Żyjemy w kulturze obrazkowej i właśnie tędy wiedzie droga do młodych ludzi.
Znów głośno o Warmii
Nagranie profesjonalnego teledysku i 500 płyt z utworem było możliwe dzięki pieniądzom unijnym, które przyznała im Lokalna Grupa Działania Południowa Warmia z Barczewa. Stowarzyszenie skupiające organizacje i aktywnych mieszkańców sześciu warmińskich gmin już niejednokrotnie wspierało przedsięwzięcia promujące i przybliżające dziedzictwo historyczne Warmii. Ostatnim z działań było wydanie pierwszego w historii „Elementarza gwary warmińskiej”.
— Zależy nam, żeby o Warmii i jej przebogatej historii było coraz głośniej — mówi Tomasz Piłat, prezes LGD Południowa Warmia.
Medialna premiera teledysku do warmińskiej piosenki ludowej „Jest na boru gajecek” została zaplanowana na środę, 11 września, w olsztyńskim starostwie. — Powiat od wielu lat wspiera i promuje nasz zespół, a także Warmię, więc wybór miejsca był naturalny — mówi Teresa Kacperska.
Starosta olsztyński Mirosław Pampuch podkreśla zasługi Węgojskiej Strużki dla promocji Warmii. — To, co robią dla Warmii w Węgoju, jest kapitalne! — przyznaje. — Teledysk jest znakomity. To pierwszy profesjonalny klip w wykonaniu warmińskiego zespołu ludowego. Oprócz kapeli na uwagę zasługuje cała wieś, która jest wioską tematyczną Warmińskich Straszydeł i znakomicie przyciąga do siebie turystów.
Praca była przyjemnością
Sam teledysk był kręcony w warmińskim Stryjewie w otoczeniu warmińskich chałup, malowniczych pól i stawów. — Wybraliśmy piosenkę „Jest na boru gajecek”, bo miała filmowy rytm i opowiada fajną historię o zalotach króla do „ślicznej warmijskiej ulendzionki”, czyli ładnej i dorodnej warmińskiej dziewczyny-ulęgałki, takiej gruszeczki — wyjaśnia Teresa Kacperska.
Możemy jedynie zdradzić, że ulendzionka odrzuca zaloty króla, a ten za karę nasyła na nią kata z toporem. — Praca na planie filmowym była dla nas przyjemnością i dobrą zabawą — wspomina Teresa Kacperska.
Płyty z klipem zostały już wysłane do szkół z Warmii, bibliotek, domów kultury i gmin. To niejedyny sukces Węgojskiej Strużki. Warmiński zespół zajął pierwsze miejsce w odbywającym się niedawno Festiwalu Pieśni Patriotycznej i Żołnierskiej w Swietłogorsku w obwodzie kaliningradzkim. Do konkursu zgłosiło się ośmiu solistów i 19 zespołów (chórów i grup wokalno-muzycznych), w sumie prawie 400 osób z obu państw! Kapela z Węgoja zaprezentowała się w piosenkach „Serce w plecaku”, „Pałacyk Michla” oraz w jednym z najsłynniejszych walców rosyjskich „Na sopkach Mandżurii”. Wyjazd Węgojskiej Strużki do Rosji był możliwy dzięki wsparciu finansowemu starostwa w Olsztynie.
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez