To miejsce chciałem zobaczyć już dawno, ale jakoś brakowało czasu. W końcu udało się. Zobaczyłem zerwany most na Łynie.

1. Ulica Smerfów - Leśniczówka Zazdrość - Zerwany most na Łynie.
Startujemy spod myjni przy ulicy Smerfów. Przed nami około 9 kilometrów drogi do zerwanego mostu. Jedziemy droga leśną, biegnącą po lewej stronie drogi do Butryn.Głównie lasem, trochę wyrębem. Dojeżdżamy do leśnego parkingu. Dalej musimy jechać asfaltem, bo ktoś zapomniał pozbierać ze ścieżki ścięte gałęzie.
1.1. Mijamy Leśniczówkę Zazdrość, a potem pierwszy skręt w prawo (leśny parking). Jedziemy jeszcze ze 100 metrów i skręcamy w prawo, przy słupku "Do punktu czerpania wody"

1.2. Jedziemy dalej piaszczystą droga. Momentami trzeba poprowadzić rower. Trzymamy się cały czas głównej drogi, aż dojedziemy do rozjazdu, przy którym stoi słupek z napisem "Dojazd pożarowy 9". Tutaj skręcamy w prawo.
1.3. Za chwilę dojeżdżamy do wielkiego drzewa, które stoi po lewej stronie drogi.

1.4. Ta ścieżka doprowadzi nas do zerwanego mostu. Trasa jest fajna, ale po drodze trzeba przenieść rower przez kilka zwalonych drzew. Początkowo jedziemy brzegiem równym z Łyną. Po chwili jednak musimy mocno popedałować i wspiąć się w górę. Momentami brzegi Łyny mają dobre 50 metrów wysokości. Docieramy do mostu, który powstał w 1846 roku. Łączył niestniejąca już leśną osadę Soyka (Sójka) z Rusią. Uległ zniszczeniu w latach osiemdziesiątcyh XX wieku(?)

2. Zerwany most na Łynie - Ruś - Bartąg -Tęczowy Las. Trasa liczy około 11 kilometrów
Chciałem jeszcze pojechać tą ścieżką, w strone Jełgunia, ale jakoś mi się odechciało. Wróciłem więc z powrotem do drzewa i skręciłem w lewo.
Po jakiś 500 metrach dojchałem do plaży w Rusi. Stamtąd przez pojechałem do Bartąga. Przy rondzie podprowadziłem rower przy drodze przy krzyżu. I jeziorną,Przyrodniczą i Grabową wyjechałem przy Intermarche.

Igor Hrywna
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Dodaj komentarz Odśwież
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Dodawaj komentarze jako zarejestrowany użytkownik - zaloguj się lub wejdź przez
Grzechu #2036448 | 83.9.*.* 30 lip 2016 00:06
To jest raczej spalony most, a nie zerwany. Dawno to było i po pożarze nie ma śladu, a po moście pozostały przyczółki.
!
odpowiedz na ten komentarz
anna #1986329 | 82.139.*.* 3 maj 2016 18:46
Świetna propozycja wycieczki. Dziękujemy za pomysł i mile spędzony 3 maja :)
!
odpowiedz na ten komentarz
E.. #1984600 | 88.156.*.* 29 kwi 2016 22:24
Prawdziwe miejsce mocy ;) Trzeba być naprawdę odizolowanym by tego nie dotknąć. Tylko leszcz nie pojedzie nad Gawlik czy Jełguń. Całość z niemocy..
!
odpowiedz na ten komentarz
Jaa #1982753 | 88.156.*.* 27 kwi 2016 11:49
Może pierw ktoś by się zają kleszczami i zaczoł pryskać jakąś chemie. Nawet w parku miejskim czają się a to dopiero wiosna...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) !
odpowiedz na ten komentarz